Juhhei! Pool ongi juba tehtud – aeg läheb ikka nii kiiresti! Uskumatu.
See nädal oli väga tore, kindlasti üks keerulisemaid ja nüüd läheb uuesti kergemaks, jõuame production faasi. Juhtus nii palju erinevaid asju!
Selle nädala meeldejäävad asjad:
- Taavi – kohtus see nädal emaga, kes ei osanud isegi mehe töökohta õigesti kirjutada (spell‘ida), nendel oli neid raamatuid ikka väga vaja!
- Rihard – hommikul esimene isa tuli relvaga uksele ja selgus, et ta oli esimene USA sõjaväelane, kes tuli pärast Eesti taasiseseisvumist Eestisse snaipreid treenima samasse pataljoni, kus Rihard ajateenistuses oli nüüd aastaid hiljem (Kuperjanov).
- Adriana – läks ühe callbacki juurde & juba hüüdis kaugelt hispaania keeles „hola! como estas?“, aga nad olid hoopis indialased.
- Edith – õppis vett jooma! Sai aru, et kui vett eriti palju ei joo ja mütsi ei kanna, siis võib päris halb hakata.
- Carolyn – hoidis väga nunnut beebit süles (selle suve seitsmes!) & ühe pere juures proovis ka Ukrainas valmistatud marineeritud tomateid.
- Ivo – kohtus ühe superlaheda isaga, kes rentis välja muusikavahendeid ja minidisko ühele ainult Ivo jaoks!
- Olal, Karill, Mikul, Lukaszel, Gosial ja Triinul oli lausa nii kiire nädal, et nende seiklustest kuuleme järgmine kord!
Selle nädala pühapäeva tegevus oli ÜLI lahe! Käisime raftingus ehk sõitsime kuuekesi kummipaadiga jões, kus olid suured kärestikud. Väga lahe kogemus meile kõigile ja tõesti oli kõigil tore! (Isegi Olal, kellele muidu vesi eriti ei meeldi).





















POLSKI
Hej, hej! Połowa już zrobiona – czas wciąż płynie tak szybko! Nie do wiary.
Ten tydzień był bardzo miły, zdecydowanie jeden z najtrudniejszych, a teraz znów jest coraz łatwiej, wkraczamy w fazę produkcji. Tak wiele różnych rzeczy się wydarzyło!
Rzeczy do zapamiętania w tym tygodniu:
- Taavi – w tym tygodniu spotkałam matkę, która nie potrafiła nawet poprawnie przeliterować pracy męża, naprawdę potrzebowały tych książek!
- Rihard – z samego rana ojciec podszedł do drzwi z pistoletem i okazało się, że pierwszy amerykański żołnierz, który przybył po odzyskaniu niepodległości przez Estonię, udał się do Estonii, aby szkolić snajperów w tym samym batalionie, w którym lata później służył Rihard (Kuperjanov)
- Adriana – poszła na jeden z wezwania i już krzyczała z daleka po hiszpańsku „hola! como estas?”, ale byli to Indianie.
- Edith – nauczyła się pić wodę! Zdałem sobie sprawę, że jeśli nie pijesz dużo wody i nie nosisz czapki, może być naprawdę źle.
- Carolyn – trzymała w ramionach bardzo słodkie dziecko (siódme tego lata!).
- Ivo – poznałem super fajnego tatę, który wypożyczył instrumenty muzyczne i mini dyskotekę tylko dla Ivo!
- Ola, Karl, Mikk, Łukasz, Gosia i Triinu to był tak pracowity tydzień, że o ich przygodach usłyszymy następnym razem!
Niedzielna aktywność w tym tygodniu była SUPER fajna! Poszliśmy na rafting, czyli w szóstkę jechaliśmy gumową łódką po rzece z dużymi bystrzami. Bardzo fajne doświadczenie dla nas wszystkich i wszyscy świetnie się bawili! (Nawet Olal, który poza tym nie bardzo lubi wodę).

Hugs and kisses
Adriana, Aleksandra, Carolyn, Edith, Ivo, Karl,
Łukasz, Małgosia, Mikk, Rihard, Taavi, Triinu